Każdy marzy o pysznym obiedzie, kiedy wraca z pracy, do domu. Już w drodze zastanawia się, co zrobić na obiad. W głowie tysiąc pomysłów, ale wciąż to samo się przyrządza. W domu już wszyscy na samą myśl o obiedzie wykrzywiają twarze wiedząc, że znów będzie to samo. Tak więc dobrym pomysłem na niedrogi obiad będą kotlety mielone. Więc jak zrobić mielone tak, by wszystkim zasmakowało? Zdradzę wam mój przepis jaki stosuję.
Jak zrobić mielone?
Przygotujmy sobie wszystkie składniki, które będą nam potrzebne. Pierwszą podstawową rzeczą jest oczywiście mięso. Z mięsem możemy zrobić tak, że albo kupujemy już gotową porcję mięsa mielonego. I wtedy polecam mięso z łopatki wieprzowej i wołowiny. Albo idziemy do sklepu i kupujemy sobie łopatkę i w domu sami mielimy takie mięso, co zajmuje sporo czasu i wysiłku. Decyzja należy do was.
Mięso już mamy, potrzebujemy jeszcze:
- miskę,
- jajko,
- starą bułkę, namoczoną w wodzie, lub też po prostu bułkę tartą,
- cebulę,
- majeranek,
- sól i pieprz,
- olej do smażenia i patelnię.
To byłoby na tyle. Możemy brać się za robienie mielonego.
Wkładamy wcześniej wspomniane mięso do miski
Wbijamy do niego jajko, kroimy cebulę w kosteczkę i dorzucamy tak posiekaną do miski z produktami. Bułkę, jeśli była moczona wyduszamy i też dokładamy do mięsa, jeśli mamy tartą to dosypujemy z dwie łyżki stołowe. Jeśli bułka była tarta ja zawsze dodaję odrobinkę wody mineralnej małą łyżkę. Gdy była namaczania bułka nie trzeba już dodawać wody.
Na sam koniec ucierane w rękach majeranek i taki utarty wrzucam do mięsa, doprawiamy pieprzem i solą, według uznania. Teraz wszystkie składniki między rękami, ugniatamy, dusimy, klepiemy. Porcjujemy i lepimy kulki, tocząc mięso w rękach. Lekko spłaszczony nasze kulki, uklepując je i na rozgrzaną patelnię. Smażymy mielone obustronnie do czasu, aż będzie rumiane po obu stronach.
Tak przyrządzone kotlety mielone można podawać na wiele sposobów
Można jeść je po prostu, zagryzając chlebem lub podać z ugotowanymi ziemniakami i surówką. Albo też podsmażyć pieczarki i okrasić nimi nasze mielone, nabiorą wtedy fajnego posmaku pieczarkowym. Myślę, że takie mielone, podawane na różne sposoby, rozwiąże nasz problem z obiadami na jakiś czas.
Z pewnością zasmakuje i dzieciom i dorosłym, podawane w różnej postaci zadowoli każdego niejadka. Na dobrą sprawę, nawet gdy chcemy coś na szybko przekąsić, wkładamy takiego mieloniaka w bułkę, polewamy keczupem i mamy hamburgera na szybko.
